sobota, 19 lutego 2011

Układamy panele podłogowe: jak

Układamy panele podłogowe: jak uniknąć często popełnianych błędów?

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Obecnie samodzielne ułożenie drewnianej podłogi jest proste jak nigdy dotąd. Jest to możliwe dzięki laminowanym panelom podłogowym, łączonym na zatrzask (bez użycia kleju). Jednak aby podłoga cieszyła nas swoim wyglądem przez wiele lat, zanim zabierzemy się do układania paneli, zwróćmy uwagę na kilka rzeczy... Obecnie samodzielne ułożenie drewnianej podłogi jest proste jak nigdy dotąd. Jest to możliwe dzięki laminowanym panelom podłogowym, łączonym na zatrzask (bez użycia kleju). Jednak aby podłoga cieszyła nas swoim wyglądem przez wiele lat, zanim zabierzemy się do układania paneli, zwróćmy uwagę na kilka rzeczy.


Jakie panele kupić?

Przy zakupie paneli kieruj się kilkoma kryteriami. Pierwsze z nich to grubość. Dobrym standardem są panele o grubości 8mm. Jeżeli chcesz trochę oszczędzić, możesz wybrać panele cieńsze – 7mm. Odradzam natomiast panele o grubości 6mm, które mają słabą wytrzymałość (to typowy tani produkt z supermarketów). Podłoga z paneli i tak jest relatywnie tania, więc nie ma co przesadzać z oszczędzaniem.

Kolejna sprawa to tzw. klasa użyteczności, która określa odporność na zużycie. Czasem sprzedawcy używają też określenia klasa ścieralności. Najtańszy wariant to panele w klasie AC2, które nadają się jedynie do pomieszczeń mieszkalnych mało użytkowanych (np. sypialnie). Panele w klasie AC3 sprawdzą się w pomieszczeniach mieszkalnych średnio i intensywnie użytkowanych (pokój dzienny, przedpokój). Bardziej wymagający mogą zainwestować w panele w klasie AC4, które nadają się nie tylko do mieszkań ale również do pomieszczeń publicznych, w których podłoga jest znacznie bardziej narażona na zniszczenie. Istnieją jeszcze panele w klasie AC5 przeznaczone do intensywnie użytkowanych pomieszczeń użyteczności publicznej, np. sklepów. Jeżeli szukasz paneli do
mieszkania o raczej nie ma sensu przepłacać za panele w klasie AC5.

Jeżeli w Twoim mieszkaniu lub domu jest duża wilgoć, to warto też upewnić się w sklepie czy panele są zabezpieczone dodatkowo przed wnikaniem wilgoci do ich wnętrza (np. o impregnowanych krawędziach).


Czy podłoga z paneli wymaga izolacji?

Paneli nie układa się bezpośrednio na betonowej posadzce. Najpierw należy rozłożyć warstwę izolacyjną z folii budowlanej, która zabezpieczy przed wnikaniem wilgoci z posadzki. W przeciętnym mieszkaniu wystarczy folia grubości 0,2mm. Pasy rozkładanej folii łączymy na zakład (powinny na siebie zachodzić na 20 do 30 cm).

Na folii układa się podkład wyciszający z pianki polipropylenowej lub miękkiej płyty pilśniowej. Na tak przygotowanej posadzce można rozpocząć układanie paneli.


Na co jeszcze zwrócić uwagę w czasie układania paneli?

Pomieszczenie, w którym układamy panele powinno być czyste i suche.

Panele przywiezione ze sklepu należy położyć w ich oryginalnych opakowaniach w pomieszczeniu, w którym będą układane. Powinny powoli przystosować się do panującej tu wilgotności i temperatury. Do układania podłogi można przystąpić po odczekaniu dwóch dni.

Pierwsza decyzja do podjęcia, gdy zabieramy się już do układania paneli, to kierunek w jakim powinny one leżeć. Aby miejsca łączeń paneli były jak najmniej widoczne, najlepiej ułożyć je równolegle z padaniem promieni słonecznych. Jeżeli w pomieszczeniu są dwa okna na przyległych ścianach, panele kładziemy równolegle do promieni słonecznych wpadających z okna umieszczonego naprzeciw wejścia do pomieszczenia.

Wraz ze zmianami wilgotności i temperatury panele mogą się kurczyć lub rozszerzać. W wyniku tego podłoga może się wybrzuszać. Unikniesz tego zachowując w czasie układania odstępy pomiędzy krawędzią podłogi a ścianą, dając w ten sposób podłodze pewien margines na rozszerzanie się. Fachowo nazywamy to szczelinami dylatacyjnymi. Najlepiej do tego celu użyć tzw. kołków dylatacyjnych, które umieszczamy między panelem a ścianą, a następnie wyjmujemy po ułożeniu całej podłogi. Szczeliny pomiędzy panelami a ścianą zostaną ukryte pod listwą przypodłogową.

W miejscach gdzie nie można położyć listwy maskującej (np. przy futrynach drzwi, czy miejscach gdzie w podłogę wchodzą rury) szczeliny dylatacyjne wypełnia się specjalną elastyczną masą (coś co fachowcy czasem nazywają kitem podłogowym) o barwie zbliżonej do barwy paneli.

Po podłodze z paneli można chodzić w zasadzie od razu po ułożeniu. Życzę miłego użytkowania!
---

Rafał Okułowicz jest twórcą poradnika Ogrody oraz Domy i Mieszkania.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl uniknąć często popełnianych błędów?

Sposób wykończenia d

Sposób wykończenia drewnianej podłogi.

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


Myślisz o zmianie podłogi? A może planujesz wykończenie domu drewnianą podłogą? Postaram się przybliżyć ten temat. Drewniana posadzka, czyli najprościej mówiąc drewniana podłoga to oczywiście deski podłogowe, które mogą być wykonane z drewna sosnowego, dębowego, czy innego surowca naturalnego dostępnego na rynku sprzedażowym.
Kiedy bowiem decydujemy się w domu na deskę podłogową, mamy pewność iż nasze podłogi są naturalne, trwałe, a do tego bardzo piękne. Jednak samo położenie desek podłogowych nie wystarcza, należy bowiem je odpowiednio wykończyć i pokryć twardą powłoką, aby były one trwałe i służyły nam przez wiele lat.
Drewnianą posadzkę, czyli nasze deski podłogowe możemy pomalować tradycyjnym lakierem bezbarwnym, bejco-lakierem czyli odpowiednim kolorem, bądź specjalną farbą emaliową matową lub z połyskiem.
Obecnie na rynku mamy ogromny wybór materiałów do pokrywania desek podłogowych, jednak nadal do najmodniejszych i najczęściej wybieranych przez klientów, należą lakiery, gdyż po ich użyciu pozostaje nam widoczna cała struktura drewna, która jest przecież największym pięknem i naturalnością deski podłogowej.
Musimy bowiem wiedzieć, że użycie farby emulsyjnej zakryje całą okazałość deski podłogowej, zarówno naturalny kolor, jak i usłojenie drewna. Farby emulsyjne są również zdecydowanie mniej odporne na ścieranie niżeli specjalistyczne lakiery do podłóg, dlatego większość producentów deski podłogowej zaleca pokrywanie jej wytrzymałymi i twardymi lakierami poliuretanowymi.
Tak naprawdę jednak każdy sposób na wykończenie naszej
podłogi jest dobry, a wybór powinien być zasugerowany z jednej strony wytrzymałością i jakością powłoki deski podłogowej, z drugiej zaś wyglądem, który będzie nam się podobał i nada całemu wnętrzu wyjątkowy styl oraz niepowtarzalny blask.
Zanim jednak zdecydujemy się na konkretną powłokę do wykończenia deski podłogowej, powinniśmy poznać kilka zasad. W tak zwanych pomieszczeniach przechodnich, czyli w ganku, w korytarzu oraz w kuchni, gdzie spędzamy najwięcej czasu, powinny znajdować się deski podłogowe z twardego drewna, oraz powinny być pokryte wyjątkowo twardymi lakierami, zaś w pomieszczeniach, w których rzadziej przebywamy zarówno deska podłogowa jak i jej powłoka może być nieco słabsza.
Kolejna ważna zasada to odpowiednie układanie deski podłogowej w celu optycznego powiększenia bądź pomniejszenia pomieszczenia. Ostatnim ważnym czynnikiem jest wykańczanie podłogi w odpowiedniej stałej temperaturze, najlepiej powyżej dwudziestu stopni, aby materiał nie uległ uszkodzeniu.
Jeżeli będziemy przestrzegać powyższych zasad z pewnością nasze wnętrza będą piękne, a deski podłogowe trwałe. ---

T.G.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl rewnianej podłogi

Grzejniki w instal

Grzejniki w instalacjach niskotemperaturowych

Autorem artykułu jest Katarzyna Mencwal


Grzejniki w instalacjach niskotemperaturowych  Rosnące koszty ogrzewania skłaniają właścicieli domów do podnoszenia ich efektywności energetycznej.

Sposobów na to jest kilka, od poprawy izolacyjności cielnej, przez zmianę źródła ciepła, do wymiany instalacji ogrzewczej. Coraz więcej zwolenników zyskują niskotemperaturowe systemy ogrzewania.

Niższa temperatura powietrza bowiem sprawia, że ulegają redukcji straty ciepła przez przegrody. Temperatura wody w nowoczesnych systemach grzewczych nie przekracza 55ºC, podczas gdy w tradycyjnych instalacjach trzeba ją podgrzać niekiedy do ponad 80ºC. Mniejsze straty, to mniejsze zapotrzebowanie na ciepło, a co za tym idzie mniejsze koszty ogrzewania. (przyjmuje się, że niższa o 1şC temperatura to oszczędność rzędu 5% energii) Obniżania temperatury obliczeniowej czynnika grzejnego w systemach centralnego ogrzewania niesie tez za sobą  poprawę komfortu cieplnego i jakości powietrza w ogrzewanych pomieszczeniach.
 
Najczęściej występujące ogrzewania niskotemperaturowe to: ogrzewania podłogowe,ogrzewania ścienne,ogrzewania sufitowe,płaszczyznowe ogrzewania powietrzne,ogrzewania konwekcyjne (o obniżonej temperaturze).
I ogrzewaniu konwekcyjnemu o obniżonej temperaturze warto poświęcić więcej uwagi. Często bowiem w celu poprawy efektywności energetycznej budynku użytkownicy decydują się na wymianę ogrzewania na niskotemperaturowe. W przypadku zmian w istniejącym już budynku zastosowanie, rekomendowanego  do systemów niskotemperaturowych, ogrzewania podłogowego, ściennego czy sufitowego jest bardzo trudne, pracochłonne i drogie, a często nawet niemożliwe.  Pozostaje więc inne rozwiązanie, łatwiejsze i nie wymagające dużych nakładów pracy.  Modernizując  instalację c.o.  i  przystosowując ja do współpracy z niskotemperaturowymi  źródłami ciepła  takimi jak, co raz bardziej popularne kotły kondensacyjne,  pompy ciepła czy kolektory słoneczne, można po prostu wymienić grzejniki  na modele przystosowane do pracy w systemach niskotemperaturowych.
Wiodący producenci grzejników mają już w swojej ofercie produkty, które z powodzeniem zastępują   grzejniki poprzedniej generacji, a co najważniejsze pozwalając na ich bezproblemową wymianę.

Grzejniki do instalacji niskotemperaturowych są najczęściej aluminiowe, rzadziej stalowe i są zaprojektowane tak, aby szybko reagować na sygnał z termostatu i sprawnie emitować ciepło. Dzięki temu w ciągu kilku minut rozkład temperatury w pomieszczeniu ulega wyrównaniu.
Najlepsze miejsce dla tego typu grzejników,  zapewniające optymalną pracę, to,  podobnie jak w przypadku  tradycyjnych, ściana zewnętrzna pod oknem. Ciepło emitowane przez tak zamontowany grzejnik ogrzewa powietrze, niweluje efekt chłodnej powierzchni okna, szybko i jednolicie ogrzewając całe pomieszczenie.
Cyrkulacja powietrza, zapewniająca odczucie komfortu cieplnego, to tylko jeden z korzystnych aspektów stosowania grzejników niskotemperaturowych. Stała cyrkulacja powietrza w pomieszczeniu sprawia,że mi występują nieprzyjemne przeciągi, ani obszary chłodu.
 Przy poprawnie funkcjonującej grzejnikowej  instalacji niskotemperaturowej unikamy gwałtownej cyrkulacji powietrza w pomieszczeniu a o za tym idzie unoszenia się kurzu, co ma znaczenie dla alergików.  Poza tym w systemach niskotemperaturowych, cząsteczki kurzu nawet jak osiądą na elementach grzejnych,  nie będą ulegać przypiekaniu i powodować powstawania nieprzyjemnego zapachu.
Zastosowanie grzejników w układach niskotemperaturowych pozwala nam także uniknąć problemów z przesuszeniem powietrza w pomieszczeniu. Nawet przy niskich temperaturach
zewnętrznych, takie grzejniki, pracując z pełną wydajnością, mają neutralny wpływ na poziom wilgotności powietrza.
I jeszcze jeden aspekt:  temperatura powierzchni grzejników pracujących w systemach niskotemperaturowych jest bezpieczna dla użytkowników. (KM)

---

Opracowanie: redakcja portali branżowych www.ogrzewnictwo.pl, www.klimatyzacja.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl acjach niskotemperaturowych

Idzie wiosna, cza

Idzie wiosna, czas zacząć przygotowania

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


Zapewne każdy ogrodnik nie może się doczekać momentu, w którym będzie mógł w końcu ruszyć do swojego ogrodu i rozpocząć prace ogrodowe. To jest jak uzależnienie, tyle, że chyba jedno z niewielu dobrych uzależnień. Każdy zapaleniec ogrodowy czeka tylko na pierwsze objawy wiosny i od razu wyrusza na dwór.

Luty jest odpowiednim miesiącem, podczas którego należy zacząć zastanawiać się nad rozpoczęciem porządków ogrodowych. Oczywiście, wszystko zależy od tego, jaka panuje temperatura i czy przypadkiem śnieg nie przykrywa wszystkiego w ogrodzie, z czym można by zacząć coś robić.

No to zaczynamy. Co trzeba robić na samym początku? Najlepiej, jeśli nie będzie mrozów, zacząć od nawożenia gleb w wartościowe składniki, szczególnie iglaki. Jednakże rośliny liściaste również nie powinny pozostać bez opieki. Tym najlepiej poprzycinać gałęzie, te zniszczone i te rosnące nieregularnie. Należy też bielić drzewa owocowe, jeśli tylko takowe posiadamy. To konieczne, ponieważ dzięki temu kora nie będzie pękała, a pąki nie będą przymarzać. Warto się również zastanowić nad preparatem „na rany” drzew, którym można smarować powycinane lub zniszczone miejsca.

Luty jest miesiącem, podczas którego można już spokojnie zasiewać kwiaty do skrzynek lub zaopatrzyć się w gotowe siewki, które potem, wiosną, włoży się do ziemi, gdy ta będzie już gotowa.

Nie można również lekceważyć roztopów, które czasem przychodzą zupełnie niespodziewanie. W takiej sytuacji trzeba zadbać o odpowiednie odprowadzanie wody, dzięki czemu nasze trawniki nie będą gniły. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji będzie stworzenie rowków, po których będzie odpływać woda. Możemy też nakłuwać glebę widłami, dość głęboko.

Tak naprawdę, to luty jest miesiącem, kiedy to zaczyna się wiosenne porządki pełną parą. Dla wszystkich, którzy chcą się za to zabrać na poważnie, polecamy jakikolwiek serwis ogrodniczy, na którym to na pewno znajdzie się wiele ciekawych informacji, a przede wszystkim praktycznych instrukcji ułatwiających prace w ogrodzie.

Dodatkowo, można jeszcze pomyśleć o tym, aby przygotować sadzonki balkonowe, ponieważ będą one potem zdobić nasze balkony i tarasy do późnej jesieni. Ogrodnictwo to w końcu nie tylko ogród, ale wszelkie inne zamiłowania do roślin.

Potem nie pozostaje nic innego, jak tylko niecierpliwie czekać do prawdziwej wiosny, kiedy to rozpoczną się już długotrwałe prace ogrodowe, które nie zakończą się aż do jesieni.

---

T.G.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl s zacząć przygotowania